Leczę się na chorobę przewlekłą dlatego zdecydowałam się na pakiet w tym miejscu. Uznałam, że koszty leczenia będą niższe i mając prywatną opiekę medyczną będzie mi łatwiej. Wkrótce minie rok od czasu tej fatalnej w skutkach decyzji. Nie spotkałam się chyba nigdy z tak lekceważącym podejściem do pacjenta. Terminów po prostu nie ma a na infolinii można usłyszeć że to pacjent zawinił bo nie zareagował wystarczało szybko. Nie wiem, wydaje mi się że rozpoczęcie umawiania wizyty 5 tygodni przed koniecznością odbycia tejże to wystarczająco wcześnie ale być może się mylę. Jak już uda się umówić do kogoś to naprawdę graniczy z cudem. Na przykład w tym roku powinnam odbyć już 4 wizyty u dermatologa, udało mi się dostać na jedną. Próby umówienia się rozpoczęłam w grudniu, w końcu, w kwietniu udało mi się dostać do lekarza. Obecnie od maja próbuję umówić się na kolejną wizytę. Podobnie jest z diabetologiem i tu sprawa jest już bardziej skomplikowana. Leczę się od jakiegoś czasu, to naprawdę trudna droga i chodzenie do różnych lekarzy nie jest dobrym rozwiązaniem. Pani doktor do której chodzę jest naprawdę świetna, słucha i szuka rozwiązań ale co z tego, skoro nie ma możliwości żeby umówić się na kolejną wizytę. Nie bardzo odpowiada mi chodzenie do różnych lekarzy bo przecież każdy ma inne podejście a moje leczenie kosztuje całkiem sporo i nie mogę sobie pozwolić na to że jeden lekarz powie coś, inny coś innego. Po ostatniej wizycie otrzymałam skierowanie na kontrolę na początku czerwca. Od połowy maja próbowałam się umówić i naprawdę zaangażowałam się w ten proces. Po kilka razy dziennie sprawdzałam terminy oraz zapisałam się do kolejki. Kolejka to coś takiego, że dostajesz powiadomienie jak zwolni się termin ale to chyba nie jest prawdziwe bo nawet jeśli weszłam na stronę w kilka sekund bo np w momencie otrzymania powiadomienia korzystałam z telefonu, to terminu i tak nie było. I tak przez kilka tygodni próbowałam się umówić, kończą mi się lekarstwa, więc postanowiłam w desperacji zadzwonić na infolinię a tam Pan powiedział że nie może mi pomóc bo skierowanie jest po terminie. Tak wiem ale to nie moja wina, że w Luxmed nie można się umówić przez 6 tygodni. Z pretensją w głosie Pan wyjaśnił mi że teraz to już za późno, ponieważ w Luxmed jeśli kończy się termin skierowania należy skontaktować się z infolinia, na moje pytanie gdzie jest taka informacja bo nie widzę jej na stronie, usłyszałam, że jest zawarta w regulaminie. I wszystko jasne, Luxmed jest tak prokliencki, że ważne info ukrywa w wielostronicowych regulaminach a nie w widocznym miejscu na stronie. Ostatecznie zaproponowano mi konsultację z internistą, który może również wystawić receptę, pracownik powiedział że mnie przyłączy i żebym oczekiwała na linii ale niestety nie doczekałam się rozmowy. Nie załatwiłam więc nic. Mając pakiet w Luxmed jestem zmuszona udać się na prywatną wizytę gdzieś indziej. Dodam, że takie sytuacje zdarzają się przez cały czas. Zimą musiałam skorzystać z wizyt u fizjoterapeuty, w ramach pakietu nie mogłam się umówić w najbliższych tygodniach wcale, natomiast na płatną dodatkowo wizytę termin był już następnego dnia. I myślę że to doskonałe podsumowanie tego jak Luxmed nas oszukuje. Sprzedają nam pakiety po czym nie zapewniają wystarczającej ilości miejsc do leczenia w ramach pakietu, więc proponują dodatkowe płatne wizyty.