Pielęgniarka podczas próby pobrania krwi trzykrotnie próbowała pobrać krew z żyły w okolicy łokcia – niestety bez powodzenia. Dopiero za czwartym razem, z żyły na dłoni, udało się pobrać próbkę. Z tego powodu po wizycie ręka opuchła, zrobiła się sina, zacząłem odczuwać drętwienie, a w miejscu pobrania powstał «guzek». Ból i inne dolegliwości utrzymują się już ponad tydzień. Po wizycie u internisty (medicover) dostałem leki za które musiałem zapłacić z prywatnych pieniędzy. Na wizycie nie zostało nawet zlecone USG ani inne badania które mogą wykluczyć inne opcje. Złożyłem reklamację na którą medicover odpowiedziało negatywnie tłumacząc, że czasem się tak zdaża i mogą mnie tylko przeprosić. Nie polecam, zero odpowiedzialności za duże pieniądze.